Jak zauważył minister transformacja energetyczna Polski jest procesem rozłożonym w czasie i planowanym w długim okresie, ze względu na jego kapitałochłonność oraz skalę niezbędnych zmian - technicznych, ekonomicznych i społecznych.

„Realizacja polityk i działań zawartych w Krajowym Planie Energetyczno-Klimatycznym Polski na lata 2021-2030 oraz zaktualizowanej Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku postawi nas na progu osiągnięcia neutralności klimatycznej zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego. Polska musi zapewnić bezpieczną produkcję taniej i czystej energii, aby zmniejszyć zależność od paliw kopalnych” – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

„Musimy wykorzystać wszystkie dostępne technologie, takie jak energia jądrowa, energia słoneczna, wiatr i wodór, aby zbudować za 20 lat system czystej energii o wydajności porównywalnej z obecnym systemem konwencjonalnym. Inwestycje w rozwój nowych źródeł energii są obecnie bardziej potrzebne niż kiedykolwiek” – dodał.

Minister przypomniał także, że nowa polityka energetyczna Polski opiera się na 3 filarach - sprawiedliwej transformacji, zeroemisyjnym systemie energetycznym i dobrej jakości powietrza.

„Przed nami transformacja, które spowoduje, że w ciągu najbliższych 10 lat co trzecia MWh wyprodukowanej energii elektrycznej będzie pochodzić z jednostek odnawialnych. Morskie farmy wiatrowe odegrają tu kluczową rolę. Ich moc zainstalowana osiągnie w Polsce 11 GW w 2040 roku” – mówił.

Minister Kurtyka wskazał też, że rząd wspiera również rozwój odnawialnych źródeł energii na poziomie lokalnym.

„Rynek prosumencki kwitnie, tylko w ciągu ostatnich 6 miesięcy w gospodarstwach domowych zainstalowano 100 000 paneli PV” – podsumował.

W trakcie spotkania minister zwrócił uwagę, że w centrum naszych działań musi znajdować się sprawiedliwa zmiana.

„Kluczem będzie konstruktywny dialog i zapewnienie alternatyw dla dojrzałych i młodych pokoleń. Pozwoli to na wyznaczenie efektywnej ścieżki realizacji planów transformacji dostosowanych do lokalnych warunków oraz wsparcie dla najbardziej wrażliwych regionów i grup społecznych” – podsumował szef resortu klimatu i środowiska.