Jak podkreślił w trakcie spotkania wiceminister, Polska od zeszłego roku opowiada się za bardziej stanowczym podejściem do Gazpromu, aby działania spółki nie zagrażały funkcjonowaniu unijnego rynku gazu.

Przekazaliśmy Komisji Europejskiej rzetelną analizę działań i manipulacji Gazpromu pod kątem unijnych reguł konkurencji. Nie ulega wątpliwości, że obecna sytuacja stanowi naruszenie tych zasad, a Komisja musi podjąć bardziej stanowcze działania

– powiedział.

Wiceminister Guibourgé-Czetwertyński wskazał także, że przy magazynach gazu zapełnionych w 65% i zakontraktowanych dostawach LNG, Polska nie identyfikuje głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa dostaw gazu.

Według naszej analizy, polski system powinien być odporny nawet na pewne zakłócenia. Niepokoi nas jednak manipulacja łańcuchami dostaw. Schemat podaży Gazpromu musi być przedmiotem bardziej szczegółowego dochodzenia, a koncern powinien udzielać Unii Europejskiej wyjaśnień

– dodał.

Podczas spotkania wiceminister Adam Guibourgé-Czetwertyński zaznaczył, że nowe ramy regulacyjne nie mogą zagrozić bezpieczeństwu dostaw, które już dobrze funkcjonują w państwach członkowskich.

Dotyczy to w szczególności obowiązków magazynowych, które są wprowadzane w przepisach krajowych i które pomagają państwom członkowskim w utrzymaniu magazynów gazu na poziomie niezbędnym do radzenia sobie z zakłóceniami gazowymi lub innymi sytuacjami. O ile regionalne podejście do bezpieczeństwa dostaw może przyczynić się do poprawy wspólnej reakcji na kryzys, to nie może ono obniżyć bezpieczeństwa żadnego państwa członkowskiego

– mówił.

Wiceminister zwrócił także uwagę, że instytucje UE i państw członkowskich odpowiedzialne za proces certyfikacji Nord Stream 2 muszą ponownie ocenić swoje podejście do gazociągu i skutecznie egzekwować wszystkie przepisy UE.