Polscy strażacy pomogą w akcji ratowniczej w Libanie
05.08.2020
Premier Mateusz Morawiecki i minister Mariusz Kamiński podjęli decyzję o wyjeździe polskich strażaków do działań ratowniczych w Libanie. Po zgłoszeniu prośby o pomoc przez władze Libanu, a następnie przyjęciu przez nie oferty strony polskiej, do Bejrutu wylecą dziś z Warszawy: grupa poszukiwawczo-ratownicza, strażacy specjalizujący się w zwalczaniu zagrożenia chemicznego oraz zespół medyczny.
- Skala zniszczeń jest ogromna, więc na pewno trudno ocenić ile jeszcze osób może się znajdować w strefach niebezpiecznych. Jedzie ekipa bardzo doświadczona, wytrenowana, z najlepszymi psami, jakie mamy do dyspozycji w PSP, więc myślę, że będziemy bardzo pomocni – powiedział Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Andrzej Bartkowiak.
Do Libanu wyleci tzw. moduł MUSAR, czyli średnia grupa poszukiwawczo-ratownicza przeznaczona do działań na terenach miejskich. Jest tworzona doraźnie na bazie pięciu grup poszukiwawczo-ratowniczych PSP. W jej skład wchodzi 39 ratowników i 4 psy. Grupa jest samowystarczalna - zabiera ze sobą wyżywienie i wodę, by nie stanowić żadnego obciążenia dla państwa, do którego leci z pomocą.
Dodatkowo, po raz pierwszy w historii, wyleci z Polski 4 strażaków specjalizujących się w zwalczaniu zagrożenia chemicznego. Do strażaków dołączy również 11 medyków. Łącznie Polska wyśle do Libanu 54 osoby. Przekażemy też sprzęt i wyposażenie medyczne, leki oraz namiot szpitalny.
We wtorek (4 sierpnia br.) w porcie w Bejrucie (stolicy Libanu) doszło do potężnej eksplozji. Libański oddział Czerwonego Krzyża szacuje, że w jej wyniku zginęło co najmniej 135 osób, a rannych zostało około 5 tys.