Rząd podtrzymuje zakaz zgromadzeń publicznych w czasie epidemii
22.05.2020
– Prawo do nieskrępowanego wyrażania poglądów politycznych, również w formie manifestacji politycznych, jest świętym prawem każdego obywatela. Nie ma najmniejszej mowy o trwałym ograniczaniu praw obywatelskich w tym zakresie – powiedział minister Mariusz Kamiński podczas piątkowej (22 maja br.) konferencji prasowej. Swoje stanowisko nt. zakazu zgromadzeń w czasie epidemii przedstawił również minister zdrowia Łukasz Szumowski.
– W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z kilkoma bulwersującymi incydentami, gdzie Policja musiała użyć adekwatnych do rozwoju sytuacji środków porządkowych. Były to środki w pełni legalne, a działania były profesjonalnie przeprowadzone – powiedział minister Mariusz Kamiński. – Jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo zdrowotne wszystkich obywateli. Uczestnicy manifestacji trafiają do komunikacji publicznej, spotykają się ze znajomymi, idą do pracy. Nie możemy pozwolić, aby kluczowy element walki z pandemią uległ poluzowaniu – dodał.
O utrzymywanie rygorów sanitarnych zaapelował również minister zdrowia Łukasz Szumowski. – Jednym z głównych rozsadników epidemii są duże imprezy. Nie ma możliwości utrzymania dystansu w takiej sytuacji. Nie ma później możliwości także dochodzenia epidemicznego. Jak widzieliśmy ostatnio w Seulu, wystarczy 1 osoba, żeby zarazić 100 – powiedział podczas konferencji. – Organizowanie zgromadzeń i imprez oznacza ryzyko dla wszystkich uczestników. Chcielibyśmy, aby Polska jak najszybciej wróciła do normalności, w związku z tym utrzymanie reżimu sanitarnego i utrzymanie epidemii w ryzach leży w interesie nas wszystkich – dodał.
Szef MSWiA również podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że zakaz gromadzenia się znaczącej grupy obywateli w jednym miejscu jest kluczowym i podstawowym elementem ograniczania pandemii. Podkreślił przy tym ogromną rolę Policji w egzekwowaniu rygorów sanitarnych. – Chcę, jako minister spraw wewnętrznych i administracji, w imieniu obywateli, złożyć ogromne podziękowania dla funkcjonariuszy Policji za te działania – powiedział.
Minister zwrócił uwagę, że zdarzają się przypadki, w których policjanci spotykają się z agresją, znieważaniem oraz próbami fizycznego uniemożliwienia wykonania czynności służbowych. – Niezależnie od tego kto dopuszcza się takich rzeczy, zwykły obywatel czy osoba z immunitetem parlamentarnym, takich rzeczy tolerować nie wolno – powiedział szef MSWiA. – Jeżeli ktoś z parlamentarzystów ma zarzuty do działań Policji, to sala sejmowa jest miejscem, w którym można krytykować władzę. Proszę tę krytykę kierować wobec mnie, ministra, a nie wobec Policji. Policja jest apolityczna i wykonuje swoje obowiązki – dodał.
Podczas konferencji minister odniósł się również do propozycji podniesienia kar za czynną napaść, naruszenie nietykalności oraz znieważanie funkcjonariusza na służbie. – Jeżeli chodzi o plany resortu w zakresie znieważania policjantów, czy też czynnych napaści, to uważamy, że kary w tym zakresie są zbyt małe i będziemy prowadzili działania zmierzające do ich podwyższenia – zaznaczył szef MSWiA.