Noc przyczep.
18.10.2023
Kolejną noc na drodze ekspresowej spędzili inspektorzy piotrkowskiego oddziału WITD Łódź. W jej czasie ponownie spotkali się oni z pojazdami przewożącymi zbiorniki betonowe i drewno. Niestety i tym razem okazało się, że właściciele tych pojazdów za nic mają obowiązujące przepisy i nie oddziaływają na nich wielokrotnie płacone kary. Z czterech skontrolowanych pojazdów, zamiast dopuszczalnych 40 ton, najlżejszy ważył blisko 44, a najcięższy ponad 56 ton. Oczywiście skutkiem tego było też przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi i niekiedy rozmiarów pojazdów.
W czasie dalszych czynności okazało się także, że przyczepy dwóch skontrolowanych zespołów pojazdów w ogóle nie powinny uczestniczyć w ruchu drogowym. Właściciel pierwszej z nich nigdy jej nie zarejestrował i nie wykupił obowiązkowej polisy ubezpieczeniowej. Jedynie przed wyjazdem na drogę oznakował ją tablicą rejestracyjną zdjętą z innego pojazdu. Użytkownik drugiej przyczepy „zapomniał” o tym że w listopadzie zeszłego roku ze względu na fatalny stan techniczny, został zatrzymany jej dowód rejestracyjny i w międzyczasie upłynęła ważność okresowego badania technicznego.
Dopełnieniem nocy była kontrola samochodu należącego do przewoźnika z Bośni i Hercegowiny. Ten aby poruszać się po polskich drogach świadcząc usługi transportowe winien posiadać odpowiednie zezwolenie. Dokument taki kierowca wprawdzie miał ale wypisał go długopisem „znikającym”. Patrząc na stan blankietu inspektorzy zaczęli podejrzewać, iż to nie pierwszy przyjazd do naszego kraju z jego wykorzystaniem, a w rozmowie kierujący potwierdził tą tezę. Podróż kierowcy zakończyła się na parkingu w towarzystwie innych skontrolowanych tej nocy kierowców, w oczekiwaniu na właściwe dokumenty lub przeładunek. Wobec przewoźników wszczęto zaś postępowania administracyjne zagrożone karami pieniężnymi.