Pomorskie Pola Nadziei 2024. Wicewojewoda na paradzie
14.04.2024
Pola Nadziei to coroczna akcja wspierająca działalność pomorskich hospicjów dla dzieci i dorosłych. Jej znakiem rozpoznawczym są żonkile. W Gdańsku od Podwala Staromiejskiego do Dworu Artusa przeszła parada, w której uczestniczyła także II wicewojewoda pomorska Anna Olkowska-Jacyno.
Zbiórki w ramach Pół Nadziei 2024 potrwają do 21 kwietnia br. Dochód przeznaczony zostanie na opiekę nad nieuleczalnie chorymi u kresu życia. Akcja, nad którą patronat objęła wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz, propaguje także wolontariat, poszerza wiedzę i otwiera serca na potrzeby osób terminalnie chorych.
Pola Nadziei na Pomorzu organizują : Fundacja Hospicyjna prowadząca Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Fundacja Hospicjum Pomorze Dzieciom, Fundacja Pomorskie Hospicjum dla Dzieci, Caritas Archidiecezji Gdańskiej - Dom Hospicyjny Caritas im. św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenie Hospicjum im. św. Faustyny w Sopocie, Stowarzyszenie Hospicjum im św. Wawrzyńca w Gdyni wraz z Domem Hospicyjnym dla Dzieci Bursztynowa Przystań, Stowarzyszenie Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio., Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim.
Historia Pól Nadziei
Pierwsze Pola Nadziei - zorganizowane przez Fundację Marie Curie Cancer Care - zakwitły w Edynburgu. Stamtąd też przywędrował zwyczaj darowania żonkili osobom przyłączającym się do zbiórki. Żonkil w tej tradycji symbolizuje triumf poświęcenia nad egoizmem, miłości nad śmiercią. Co roku na początku października, w okolicach Międzynarodowego Dnia Opieki Paliatywno-Hospicyjnej, ludzie na całym świecie sadzą żonkile przed szkołami, szpitalami, urzędami, w parkach i na skwerach. Wiosną, kiedy kwitną, ośrodki hospicyjne organizują wielką zbiórkę na rzecz ich podopiecznych. Ubrani na żółto wolontariusze wręczają je darczyńcom w zamian za datek do puszki. Polska historia Pól Nadziei zaczęła się w 1998 r. w Krakowie, dzięki Hospicjum św. Łazarza. W 2003 roku akcja nabrała charakteru ogólnopolskiego i organizowana jest w kilkudziesięciu miastach.
Fot. Łukasz Wajszczyk