Premier w Berlinie: Sprzeciwiamy się negowaniu i zniekształcaniu historii Holokaustu
27.01.2020
"Jesteśmy zdeterminowani zdecydowanie odpowiadać na próby wykorzystywania 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau oraz pamięci o ofiarach obozu do bieżących celów politycznych" – zaznaczył szef polskiego rządu, który wraz z kanclerz Niemiec Angelą Merkel uczestniczył w uroczystym koncercie z okazji kolejnej rocznicy obchodów wyzwolenia Auschwitz-Birkenau.
Zamiast sięgać po słowa politycznej rozgrywki, chcemy wsłuchać się w ciszę, którą pozostawiło po sobie 60 mln ofiar II wojny światowej, w tym 6 mln ofiar Holokaustu
– podkreślił Mateusz Morawiecki.
Jak powiedział premier, pamięć o ofiarach stanowi ważną część naszej tożsamości. Szefowie rządów Niemiec i Polski wspólnie stają do apelu – połączeni przekonaniem, co do potrzeby zachowania pamięci o trudnych kartach naszej wspólnej historii
– zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Tego z pewnością pragnęłaby Irena Sendlerowa, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, kobieta, która uratowała od Holokaustu blisko 2,5 tys. żydowskich dzieci
– powiedział szef rządu. Pragnęliby tego wszyscy świadkowie zarówno nazistowskiego, jak i sowieckiego, komunistycznego totalitaryzmu
– dodał.
Jako potomkowie naszych babć i dziadków, którzy ginęli w Auschwitz i wśród śniegów Kołymy, mamy moralny obowiązek opowiedzieć tę historię światu. Oby nigdy nikt nie musiał już jej przeżywać
– powiedział na zakończenie Mateusz Morawiecki.
Przed uroczystym koncertem, premier odwiedził Miejsce Pamięci i Edukacji Historycznej Domu Konferencji w Wannsee oraz Instytut Pileckiego w Berlinie.
Dziś mija 75. rocznica wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. Niemieccy naziści zgładzili ok. 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osoby innej narodowości.